niedziela, 5 sierpnia 2012

Limuzyna do ślubu


Po licznych przekomarzaniach i namowach mojego narzeczonego, zgodziłam się i wspólnie wpisaliśmy w wyszukiwarkę ‘limuzyna do ślubu Warszawa’ a następnie spróbowaliśmy ‘samochód na ślub Warszawa’. Szukania okazały się zaskakująco łatwe. W oknie naszegolaptopa pokazały się liczne adresy www do ofert, któ-reniebywalenas zainteresowały. Długo zastanawialiśmy się, czy ma możli-wość jednakżektóregoś ze znajomych nie poprosić o spełnienie tej przysługi. Zdecydowaliśmy sięjednakże na wynajęcie pięknej, czarnej limuzyny.

Już wkrótce nasz ślub. Więc szukamy: limuzyna do ślubu Warszawa. Najpierwdzienniki i tu w kategorii różności udało nam sięwyszukać wiele ofert pod hasłem ‘samochód na ślub Warszawa’ . Najgorsze było dzwonienie i ustala-nie ceny. Można rzeczywiście zgubić się w gąszczu ofert i propozycji, a gdy już raz się zadzwoni bezpośrednio nie można się opędzić od nagabujących sprzedających najrozmaitsze „akcesoria” ślubne. Mam już powoli tego dość, co pięć minut telefony i namolni, zdesperowani sprzedawcy wciskający a to obrączki, a to wystrój sal weselnych, a to welon, a to musz-kę.Prawdopodobnie jednakże urządzimy cichy ślub.

Ślubu nie będzie, a to wszyst-ko przez myśl mojego narzeczonego:limuzyna do ślubu. Warszawa moje miasto, w nim tysiące samo-chodów i nasze auto.Jakiś czas temu kupiony, jeszcze niespłacony czarny fiat pan-da. To nim chciałam jechać do naszego ślubu. Taki sym-bol naszej wspólnoty. A ten wymyślił sobie i za żadne skarby świata nie chciał zrezygnować, że on do kościoła takim małym czymś nie pojedzie! Uparł się, że znajdzie stosowny samochód dla nas. Iniewątpliwie poszukał. Wielki, długi, ogromny złom! Nie pytał mnie w ogólności o zdanie. Wpłacił zaliczkę i wrócił do mieszkania zadowolony, jakby choćby wygrał w totolotka.

Nie uwierzycie, 1-szy raz w swoim nędznym życiu udało mi się coś wygrać. Wyciągam los i widzę napis: limuzyna do ślubu Warszawa. Tak, dobrze się domyślacie, los złośliwie się do mnie uśmiechnął. Ja stara panna wygrałam przejazd limuzyną ślubną. W szczegółowymopisie nagrody fundator zaprasza szczęśliwe zakochane młode pary do wynajmu limuzyn w Warsza-wie. Prawdopodobnie z ciekawości przejadę się, ażebyzobaczyć minę właściciela limuzyny, kiedy będę odbierać moja nagrodę. Wezmę ze sobą moją Punię, niech kicia również się przejedzie. W razie czego może udawać mojego męża.

W końcu udało mi się wyszukać pracę. Będę kierowcą wkorporacji pod atrakcyjnie brzmiącą na-zwą limuzyna do ślubu Warszawa. Liczę, że uda mi się nareszcie związać koniec z końcem, bo wszakże pełno jest par, któ-re chcą jechać do ślubu limuzyną. Wiedziałem, co robię ćwicząc tyle na siłowni. W tej chwili dzięki, jak to można wyraził się mój obecny pracodawca nieźle się prezentuję i mogę otwierać drzwi limuzyny zakochanym młodym parom. Nie wydaje mi się, że w tak ważnym dla nich momencie będą chcieli na mnie patrzyć, niemniej jednakmoże od czasu do czasu zarobię jakiś napiwek lub chociaż flaszkę wódki na sobotni wieczór.